Sezon letni sprzyja zażywaniu kąpieli słonecznych, zwłaszcza podczas wyjazdów wakacyjnych do ciepłych krajów. Musimy jednak wiedzieć, w jaki sposób racjonalnie się opalać, aby nie narażać się na poparzenia i zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory skóry.
Pożyteczne promienie słoneczne
Opalanie może mieć dobroczynny wpływ na organizm człowieka, o ile zadbamy o swoje bezpieczeństwo. Przebywanie na słońcu wprawia nas w dobry nastrój, a pod wpływem promieniowania słonecznego w skórze stymulowana jest synteza witaminy D, niezbędnej dla zdrowia kości i stawów. Niedobór tej witaminy, który jest powszechnym zjawiskiem w Polsce sprawia, że układ kostny staje się podatny na złamania i odkształcenia, a kości są bardziej kruche.
Racjonalne opalanie
Nikt nie sugeruje, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z opalania się. Z uroków słońca można korzystać, ale wyłącznie wtedy, gdy będziemy używali kremów z filtrem UV. Filtry nie dopuszczają do skóry niebezpiecznego promieniowania. Im wyższe, tym lepsza ochrona dla skóry, ale też mniejsza efektywność budowania trwałej, brązowej opalenizny. Przy pierwszym opalaniu w sezonie warto stosować filtry z wysokim UV, nawet 50-tką. Taki filtr będzie odpowiedni dla turystów w Egipcie czy w Tunezji oraz dla dzieci. Wysokie filtry wskazane są dla osób o jasnej karnacji, które szybciej mogą ulec poparzeniom słonecznym.
Nie wystarczy raz dziennie posmarować się kremem z filtrem, ponieważ ściera się on i spłukuje przy każdym przebieraniu się i kąpielach.
Ryzyko związane z opalaniem
Jeśli nie zastosujemy się do uniwersalnych rad dotyczących bezpiecznego opalania, nasze zamiłowanie do słońca może skutkować poparzeniami skóry, a także uaktywnieniem się czerniaka – nowotworu złośliwego skóry. Jeśli rak nie będzie w porę rozpoznany i leczony, może doprowadzić nawet do śmierci pacjenta.
Zbyt długie przebywanie na słońcu skutkować może także udarem słonecznym i odwodnieniem organizmu, co również stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia człowieka.